Koniec roku to dla jednych czas podsumowań, dla innych czas
odbudowywania domowych budżetów po mijających świętach, jeszcze inni zaczynają
planować co wydarzy się w roku kolejnym. Czy to co się wydarzyło jest jeszcze w
ogóle istotne? To co dopiero będzie, tego jeszcze nie ma. Może warte uwagi jest
tylko to, co jest w tej chwili… W pewnym stopniu rozmyślanie nad tym co
wydarzyło się w mijającym roku jest swego rodzaju paliwem na następny. Warto
zatem ruszyć z nową energią i uśmiechem w kolejną podróż.
Przy okazji zachęcam Was do zajrzenia na blog Sałatka po grecku. Znalazła się na nim pierwsza z trzech części mojego reportażu z
zeszłorocznej wyprawy do Grecji. Trochę wspomnień, anegdot i kolorowe zdjęcia
tego, co tam widziałem.
A w dzisiejszym, ostatnim już w tym roku moim zestawie
rzeczy osobistych:
1) Szóste
wydanie MONITORa to kolejna fascynująca podróż w świat design’u, kultury i
dobrego stylu. Wewnątrz znajdziecie opowieść o człowieku z porcelany, wywiad z
panami introligatorami, tekst o
poszukiwaniu idealnego muzycznego podkładu na wybiegu oraz rozmowę z koordynatorem
rozwoju sieci hoteli Puro w Polsce o gościnności i inwestowaniu w naszym kraju.
A także wiele więcej. Jak zwykle cieszy jakość wykonania i zapach druku.
2) O
grupie Crystal Fighters na moim blogu było już wiele. Tym razem stałem się
szczęśliwym posiadaczem ich krążka „Cave Rave”. Przeplatanka baskijskiego
folku, elektroniki, lekkich gitar i dźwięków txalaparty. Słuchanie albumu
przypomina sielankę, jest jak delikatna fala, przy której zmartwienia ulatują z
głowy i serca. Subtelne chórki tworzą kapitalną przestrzeń. Dawka pozytywnej
energii.
3) „Weź
i poczytaj” to kieszonkowa antologia wydana przez Goethe Institut zachęcająca
do czytania współczesnej prozy niemieckojęzycznej w polskim tłumaczeniu. W
środku fragmenty książek niemieckich autorów m.in. Günter Wallraf „ Z nowego
wspaniałego świata”, Martin Suter „Kucharz”, Bernard Schlink „ Letnie
kłamstwa”.
4) Likier
miodowy Jack Daniel’s Tenessee Honey sporządzony na bazie Jack Daniel’s
Tenessee Whiskey. Klasyczna prostopadłościenna butelka z kremową etykietą,
pszczołą i czarnozłotymi napisami.
Zapach niezbyt lotny, delikatny, miodowy, korzenny. W smaku oleisty, miodowy, z
posmakiem cynamonu, wanilii i mlecznej czekolady. Lekko rozgrzewający. Smaczny
i przyjemny w odbiorze. Jack Daniel’s przypomina: pij odpowiedzialnie.
5) Najpowszechniej
używana dyskietka 3,5 calowa. Pojemność 1,44 MB. Pojawiła się na rynku w 1981
roku. Czarny plastikowy kwadracik z metalowym kółeczkiem i odsuwanym otworem. Technologia
ich wykonania umożliwiała m.in. aktualizację BIOSu i przechowywanie prac
licencjackich. Obecnie na wymarciu. Jedyne osoby, które ich jeszcze używają to
nauczyciele informatyki oraz ZUS.
6) Pendrive
lub inaczej USB Flash Drive. Nośnik danych obecnych czasów. Niezwykle pojemny,
pozwala dzielić się ze znajomymi legalnymi odcinkami ulubionych seriali,
przechowywać gry, muzykę, odpowiedzi na sprawdzian, wyniki badań lekarskich i
1001 przepisów na budyń, jest także doskonałym nośnikiem wirusów i trojanów.
7) W
1912 roku Romain Rolland napisał bardzo ciepłą powieść o człowieku, który mimo
przeciwności czerpie z życia garściami i potrafi cieszyć się tym, co go otacza.
Bohater gada, pije i zajada, kocha kobiety, przyrodę, swoją pracę, zwalcza
zarazę, wojuje ze złoczyńcami, a wszystko z zapałem i humorem. „Colas Breugnon”
to jedna z najbardziej pogodnych i optymistycznych powieści w literaturze
światowej. Wydanie polskie z 1966 roku posiada piękne ilustracje Jana Marcina
Szancera.
8) „Słodko-gorzka
ojczyzna” to raport z serca Turcji autorstwa Niemki tureckiego pochodzenia
Necli Kelek. Dziennikarka odziera turecką rzeczywistość z kolorowego opakowania
i kieruje nasza uwagę na turecką prowincję. Słodka jak turecka chałwa, baklava,
lokum i herbata z ogromną ilością cukru. Gorzka, bo opatrzona smutnymi i
trudnymi kartami w swojej historii. Obiektywizm spojrzenia.
9) Old
Spice – kultowy zapach dla mężczyzny. Historia marki ze słynnym motywem
żaglowca (trzymasztowa fregata) sięga 1938 roku. Co ciekawe pierwsze produkty
marki kierowano do kobiet. Swoją klasyczną butelką nawiązuje do tradycji,
dawnej męskości, podróży. Niegdyś w Polsce dostępny wyłącznie w sklepach Pewex
za dewizy, traktowany był jako towar luksusowy. Butelka z lat 1967-78.
10) Długopis
z funkcją rysika.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz