Nowy rok, jak co roku prowokuje do podejmowania nowych
postanowień. I jak to zazwyczaj bywa, znowu większości z nich nie uda nam się
zrealizować, dotrzymać czy w ogóle się za nie zabrać. Jak zwykle znowu
przełożymy je na kolejny rok. Może z lenistwa, może z braku czasu albo z
niewystarczającej ilości środków koniecznych do ich podjęcia. Może zbyt często stawiamy
sobie zbyt ambitne cele i nie możemy znaleźć sił na ich osiągnięcie. Warto więc
zastanowić się czy rzeczywiście jest sens postanawiać i planować, bo może
zwyczajnie łatwiej będzie pozostawić wszystko losowi. Będzie łatwiej,
przyjemniej, a dodatkowo miło będzie się nieoczekiwanie zaskoczyć, że coś
jednak poszło po naszej myśli.
Dziś w moich rzeczach osobistych:
1) Zimowy numer MONITOR Magazine - jak zwykle świetna szata
graficzna, a w środku znajdziecie wywiad z artystą grafikiem Karolem Śliwką,
zajmującym się sztuką użytkową, projektującym m.in. znane nam wszystkim znaki
graficzne i plakaty, rozmowa z Martą Dymek i jej wegański blog Jadłonomia, Grażyna
Kulczyk w opowieści o swoich pasjach: architekturze i sztuce, a także
fotoreportaż z Lofotów, a w nim moje zdjęcia prosto zza koła podbiegunowego,
europejskiej stolicy połowu dorsza oraz świetnego miejsca na trekking. Polecam
zajrzeć do tego numeru!
2) Debiutancki album londyńskiego zespołu indie popowego The
xx. Chociaż płyta wydana została w roku 2009 to nadal nie opuszcza mojej
prywatnej playlisty. Kompozycje tworzą
nierozerwalną całość, co nie znaczy, że nie ma tutaj faworytów. Spora część
albumu jest spokojna i wyciszona, ale znaleźć można też niespokojne basy,
ambiento-podobne tło i hipnotyzujące wokale. Dobra substancja psychoaktywna.
3) Zapiski niestrudzonego wędrowca z podróży piechotą i
autostopem po Ameryce. W reportażu, czy też w powieści drogi "Hartland"
Wolfganga Büschera znajdziemy klimat bezludnych przestrzeni, barwne prerie,
przydrożne motele, ale także emocjonalno-duchowe reakcje podróżnika i ludzi ,
którzy się w nim pojawiają. Przepiękny język autora, poetycka wrażliwość oraz
nieuchwytny, melancholijny rytm opowieści.
4) Nowy aparat w mojej kolekcji. Lustrzanka dwuobiektywowa
Welta Reflekta II z 1951 roku produkcji niemieckiej. Obiektyw Pololyt, migawka
Prontor-SV. Dopiero co zakupiona w naprawdę dobrym stanie wraz ze skórzanym
pokrowcem, wężykiem spustowym oraz filmem gotowym do naświetleń. Już niedługo
pełna recenzja na moim blogu.
5) Zegarek Jordan Kerr z metalową kopertą 50x50 mm. Skórzany
brązowy pasek oraz kwarcowy mechanizm Miyota Citizen.
6) Czarnogórskie wino półwytrawne Crnogorski KRSTAČ 2012. Zapach
egzotycznych owoców, w smaku kwasowość i dominujące zielone jabłko z cytrusami. Polecany do przekąsek rybnych oraz dań z
lekko przyprawionego białego mięsa.
7) Samsung Galaxy S4. Pod względem technicznym jeden z
najlepszych smartfonów na świecie. Wydajny, czterordzeniowy procesor główny
Qualcomm Snapdragon 600 APQ8064T oraz nowoczesny układ graficzny Adreno 320.
Imponując jakość wyświetlacza Full HD, znakomite kąty widzenia, świetna jakość
zdjęć, szerokie możliwości sterowania za pomocą gestów, smukła i lekka obudowa,
dobra jakość wykonania i wiele innych zalet. Jedyną wadą może być słaba jakość
zdjęć wykonywanych w nocy. Według mnie smartfon zbliżony do ideału.
8) Kółko i krzyżyk. Bambusowa mini gra. Na zimowe wieczory
przy lampce wina i pysznej przekąsce.
9) Błona zwojowa ortopanchromatyczna Fotopan F typ 120.
Idealna do lustrzanek dwuobiektywowych jak wymieniona wyżej Reflekta II.