Na dworze pada i ciemno. Bardzo nie lubię tych krótkich
jesiennych dni. Bo po pracy połazić nie można i pozwiedzać, zdjęcia to już
tylko z długim czasem naświetlania, a po przejażdżce rowerem zostają
przemoczone ciuchy, no i o odpowiednim oświetleniu roweru nie należy zapomnieć.
A propos roweru, to, jak już niektórzy wiedzą, osiągnąłem mój tegoroczny cel:
2014 rok = 2014 przejechanych kilometrów. Udało się! Kondycja zbudowana i na
basenie teraz płuca pozwalają dopłynąć dalej bez zatrzymania. Opłacały się
długie treningi.
Czas też niedługo odwiedzić Wrocław. Jak co roku jadę na
bożonarodzeniowy jarmark. Na śnieg na początku grudnia pewnie nie ma co liczyć,
ale atmosfera jarmarku na pewno stworzy świąteczny klimat. Czekajcie zatem na
zdjęcia z grudniowego Wrocka.
Dziś kolejna odsłona moich Rzeczy osobistych. Ostatnio
powstał też pomysł, abyście to Wy pokazali mi swoje rzeczy osobiste, których
zdjęcia trafią na mojego bloga. Czekam więc na Wasze zgłoszenia.
1) W jesiennym numerze MONITOR Magazine spotkanie z dwoma
architektami zmieniającymi polską architekturę - Marcinem Mostafa i Tomaszem
Koniorem, fotoreportaż z prawdziwej Kuby, rozprawa o przedmiotach, z których powstał
nowoczesny świat w książce Deyana Sudjica "B jak Bauhaus", opowieść
Richarda Bransona, jednego z najbogatszych przedsiębiorców na świecie o tym,
jak dojść do celu, stosując własne, innowacyjne rozwiązania, a także historie
pisane fotografiami Chrisa Niedenthala. Doskonała lektura na długie jesienne
popołudnia.
2) Album Moderata "II" to coś więcej niż muzyka
elektroniczna. Jest w niej niesamowita energia, głęboka melancholia, tęsknota i
marzenia. Panowie z berlińskiego trio stworzyli małe muzyczne arcydzieło. Płyta
to jedno, ale na żywo brzmią jeszcze bardziej rewelacyjnie! Polecam szczególnie
kawałek Therapy, Bad Kingdom i Damage Done.
3) "Śląskie dzieje" w opowieści Kazimierza
Popiołka. Historia Śląska od zarania dziejów do końca II Wojny Światowej.
4) Lekki, orzeźwiający cydr lubelski z najbardziej
soczystych i dorodnych jabłek. Polecany szczególnie na upalne dni, ale również
jesienną porą. Najlepiej pić schłodzony.
5) Bardzo bogato ilustrowana biografia Anny Dymnej. Mnóstwo
zdjęć, ciekawa narracja autorki oraz fascynująca bohaterka. Zachwycająca uroda,
talent, dobroć, ogromne i wrażliwe serce. Niesamowite wejście w osobowość
bohaterki. A poza tym świetna okładka. Warto sięgnąć po tę książkę.
6) MEXX Ice Touch Man. Bardzo męski i świeży zapach dla
mężczyzn. Elegancki, sportowy, romantyczny. Zapach nie trzyma rewelacyjnie
długo, lecz zapach jest intrygujący.
7) W listopadzie Nowy Teatr zaprasza na rewelacyjną
(A)pollonię w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego, Apokalipsę - Michała
Borczucha, Koniec - Warlikowskiego, na który mam zamiar się wybrać oraz Pinokio
- Anny Smolar. Oprócz tego sporo atrakcji w świetlicy Nowego Teatru.
8) Za białą czekoladą nie przepadam. Jednak Ritter Sport
White Whole Hazelnuts mnie przekonała. Gruba, konkretna tabliczka, z dużymi,
chrupiącymi, wypieczonymi orzechami oraz ryżowymi chrupkami. Słodka,
śmietankowa, cudownie kremowa. Warto do niej wrócić.
9) Żelaźniak Ferrari GTO w skali 1:43. Lekkie rysy na
karoserii, ale nie ma co się dziwić, w latach 90' przejechał sporo kilometrów.