sobota, 1 czerwca 2013

Rzeczy osobiste vol. 5



Miesiąc maj minął mi niezwykle intensywnie i szybko. Główną rolę odgrywała muzyka. Na samym początku sporo energii zdobyłem dzięki niesamowitym dźwiękom na FreeFormFestival. Impreza przypominała mniejszą wersję Open’era, który już niebawem, więc tym bardziej wyniosłem z niej pozytywne wrażenia. Artyści, tacy jak Fair Weather Friends, Kate Boy czy Apparat zaprezentowali wysoką jakość swoich wykonań, elektroniczne dźwięki dosłownie przeszywały moje ciało. 

Kolejny weekend spędziłem na Juwenaliach, a tam wystąpił długo oczekiwany przeze mnie Happysad – planowałem wybrać się na ich koncert już od czasów początku studiów, a udało mi się dopiero po pięciu latach. Było warto. Zagrali sporo swoich starszych, doskonale znanych kawałków, ale także kilka utworów z nowej płyty „Ciepło Zimno”. Świetnym zakończeniem wieczoru na stadionie Syrenki był występ zespołu HEY. Przekazali niezwykłą moc, a sama Kasia Nosowska urzekała jak zwykle, tym razem dodatkowo naprawdę rozgadana. Cieszę się niezmiernie, że już niedługo znowu ich zobaczę, tym razem na Open’erze.

Ostatni weekend maja także był niezwykle przyjemny, tym razem bardziej rodzinny, a to dzięki temu, że moja chrześnica przystępowała do pierwszej komunii. Dla niej to spore przeżycie, a zaprezentowała się naprawdę niezwykle. Weekend obfitował więc w dużo radości i uśmiechu. 

A już teraz czas na kolejny zestaw moich Rzeczy osobistych. Tym razem polecam m.in. lekturę reportaży z Bliskiego Wschodu, jak zwykle także zachęcam zajrzeć do Malemena, a na koniec spróbować jednego z najlepszych, w moim przekonaniu, rosyjskich piw.




1)      Majowy MALEMEN, a w nim rozmowa z ministrem obrony dziedzictwa narodowego, byłym prezydentem Wrocławia, Bogdanem Zdrojewskim, wywiad z Mateuszem Maliną – wicemistrzem świata w głębokościowym nurkowaniu bezdechowym, a w dziale InBetween porady jak żyć bez pilota, jak zdobyć wizę do Iranu, jak rozpoznać, że jesteś psychopatą oraz jak jeść w pracy. To wszystko i jeszcze więcej na 134 stronach.

2)      Wygodny i porządny, skórzany portfel marki Pierre Cardin. Gładka, pachnąca naturalna skóra i wysoka jakość. Niezniszczalny już od około czterech lat. 

3)      Reportaż „Irak – piekło w raju” Pawła Smoleńskiego to głosy Irakijczyków, bardzo różne. Nic tu nie jest proste, ani oczywiste. Okrucieństwo dyktatury, nędza wolności, arogancja najeźdźców. Książka ta tłumaczy, jak bardzo skomplikowany jest dzisiejszy Irak. Jeśli chcecie zrozumieć społeczeństwo muzułmańskie, jego kulturę, tradycje i sposób myślenia, warto posłuchać głosów dobiegających ze stron tej książki.

4)      Rosyjskie piwo Baltika nr 4 to zrównoważona mieszanka słodów żytniego, jęczmiennego i karmelowego. Czerwono-brązowy kolor, delikatny smak chleba. Mimo, że to ciemne piwo, gorycz, ani posmak ciemnego słodu nie są mocno wyczuwalne. Solidna robota.

5)      „Triumf owiec” Leonie Swann to kontynuacja rewelacyjnej książki „Sprawiedliwość owiec”. Zaśnieżona Francja, a w niej stado owiec o kilku różnych charakterach, pasterka Rebeka z matką – zwariowaną tarocistką, stare zamczysko – niegdyś zakład dla obłąkanych, szalone kozy oraz tajemniczy potwór zwany Garou. Dramatyczne śledztwo, sprawiedliwość i triumf. Thriller, a zarazem komedia filozoficzna. Dla wszystkich, którzy chcą spojrzeć na świat oczami zwierząt.

6)      Krążek „18” to szósty studyjny album amerykańskiego muzyka Moby’ego, który pojawił się na rynku w 2002 roku. Moby łączy tu różne muzyczne elementy – new wave, gospel, blues, elektro i funk. Sam gra na wszystkich instrumentach, a także śpiewa w kilku kawałkach. Na krążku znajdziemy chłodne, ambientowe przestrzenie i nieco melancholii. Całkiem przyjemna kąpiel.

7)      Jeden z ostatnich nabytków – niemiecki aparat Tenax firmy Zeiss Ikon z lat 50. ubiegłego wieku. Solidna konstrukcja i jakość wykonania. Więcej szczegółów w jednym z poprzednich postów.

8)      Farby olejne Van Gogh. Wykonane z wysokiej klasy pigmentów, wysoka odporność na działanie światła. Do tego bardzo plastyczna i miękka struktura. Polecam do przygód ze sztuką.

9)      Do zabaw z farbami firmy Van Gogh polecam pędzle KOH-I-NOOR. Wykonane z naturalnego świńskiego włosia. Drewniany trzonek pokryty połyskliwym czarnym lakierem. Wygoda gwarantowana.

10)   Gdy telefony komórkowe i książki telefoniczne w nich tkwiące nie były jeszcze tak popularne, do zapisywania numerów telefonicznych i adresów służyły nam notatniki papierowe. Ten z okładką wykonaną ze skóry oraz kartkami oznaczonymi alfabetycznie, pomagał mi kiedyś w systematyzowaniu moich kontaktów.
 

6 komentarzy:

  1. "ministrem obrony dziedzictwa narodowego" - nie to, żebym się czepiał ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @danielko, po pierwsze to cytat z samego MALEMENa - tak zatytułowany jest wywiad z Bogdanem Zdrojewskim, a po drugie to gra słów, słowne połączenie wykonywanych przez Bogdana Zdrojewskiego stanowisk - jest ministrem kultury i dziedzictwa narodowego, a także był szefem Komisji Obrony Narodowej oraz jak napisano w wywiadzie "polityk najlepiej w historii III RP przygotowany do pełnienia funkcji ministra obrony narodowej". Z połączenia pełnionych funkcji powstał tytuł wywiadu "Minister obrony dziedzictwa narodowego" :) W każdym razie dzięki za czujność i mam nadzieję, że rozwiałem Twoje wątpliwości co do poprawności sformułowania :) Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Rozwiałeś je absolutnie! ;-) Rzeczywiście nie mogłem wiedzieć o tej grze słów, gdyż ominął mnie majowy Meleman. PS zachęcam do częstszego pisania i publikacji zdjęć ;-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się :) W miarę możliwości postaram się publikować częściej :) Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Pkt 5 rewelacyjny, często wracam do tej pozycji. zwłaszcza w pochmurny dzień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, owce po mistrzowsku rozwiązują kryminalne zagadki :) Pozdrawiam!

      Usuń