Stal, szkło i beton. Coraz więcej ich dookoła. Przedwojenne
kamienice, zakłady i fabryki zastępowane są w coraz szybszym tempie i z coraz
większą dynamiką nowoczesnymi przykładami architektury współczesnej. Z jednej
strony trochę szkoda pozbywać się tych reliktów przeszłości, co prawda często
prezentujących sobą kompletną ruinę, ale z drugiej strony należy dążyć do
nowoczesności, w architekturze i życiu codziennym. Postanowiłem zatem przyjrzeć
się nieco bliżej nowopowstałym przykładom architektury współczesnej, kilku
nowym założeniom, prezentującym między innymi nurt dekonstruktywizmu.
Charakteryzuje się on ideą fragmentacji, manipulacjami powierzchni i pokrycia
konstrukcji, a także kształtami służącymi zaburzeniu konstrukcji i bryły
budynku. Oprócz tego w przestrzeni miejskiej coraz więcej miejsca zajmuje
szkło. W nim miasto, niebo i chmury przeglądają się niczym w lustrze. Tkanka
miejska robi się coraz bardziej zwarta, a budynki rosną coraz wyżej. Poniżej
kilka zdjęć ze spaceru w poszukiwaniu nowoczesności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz