sobota, 9 marca 2013

Rzeczy osobiste vol. 1



Nowy dział w moim blogu - Rzeczy osobiste, powstał z myślą o tym, aby przedstawić rzeczy, które mnie otaczają, których używam. Znajdą się tu opisy i minirecenzje magazynów, książek, które czytam, muzyki, której słucham i innych przedmiotów, których używam na co dzień, bądź na specjalne okazje. Możliwe, że te minirecenzje przydadzą się Wam przy wyborze np. książek do przeczytania, czy kupnie upominków dla Waszych znajomych. A już dziś pierwszy zbiór Rzeczy osobistych.



1)      Najnowszy numer MONITOR Magazine, od niedawna jednego z moich ulubionych magazynów o designie, biznesie, kulturze, stylu, podróżach i kuchni. A w środku  wywiady, reportaże i felietony. W numerze m.in.  wspomnienie Oscara Niemeyera – jednego z XX-wiecznych bogów architektury, diagnoza problemów polskiej grafiki użytkowej, raport o rynku kawowym w Polsce, a także krótki tekst o fotografii analogowej i przekazywaniu smaku i chwili obrazem.

2)      500 Cameras to przepięknie wydany przewodnik przedstawiający 170 lat fotograficznych wynalazków. Todd Gustavson – kustosz muzeum George Eastman House w Rochester w Stanach Zjednoczonych – prezentuje część kolekcji obejmującej zabytkowe dagerotypy, aparaty miechowe, szpiegowskie i wiele innych. Książka ta, którą dostałem w prezencie od moich przyjaciół, pokazuje niezwykły rozwój technologiczny w dziedzinie fotografii. Jedna z ulubionych.

3)      Mała butelka J&B Rare, jasnobursztynowej szkockiej whisky, stworzonej przez Giacomo Justerini i Alfreda Brooks’a, produkowanej od lat 30. XX wieku. Charakterystyczna zielona butelka z żółtą etykietą i czerwonym napisem, bierze pod swoje skrzydła wiele imprez, co w pewnym stopniu przyczyniło się do popularyzacji tego trunku w Polsce. Nieotwarta czeka na spróbowanie.

4)      Jednym z urodzinowych (zeszłorocznych) prezentów, które dostałem, jest najnowsza płyta HEY - „Do rycerzy, do szlachty, do mieszczan”. Oryginalnie wykonany album, w szkolnym stylu. Oprócz znakomitej płyty w pudełku znalazłem m.in. ołówek z logo HEY i teksty piosenek w towarzystwie ciekawych zdjęć. Nosowska i jej charyzma, wyjątkowo pozytywne teksty (w obliczu całej twórczości), sprawiają, że ten album według mnie zasługuje na wysoką ocenę. Polecam kawałek „Bez chorągwi”.

5)      Na wiosenną sesję w plenerze czeka czechosłowacka lustrzanka Flexaret z przełomu lat 40. I 50. XX wieku. Więcej o aparacie przeczytać możecie w jednym z moich postów na blogu http://vatoslocoss.blogspot.com/2013/01/z-mojej-kolekcji-flexaret-iiia.html. Zdobyty na allegro.

6)      Dwa ołówki z kamieniami Swarovskiego, dołączone do jednego z wydań firmowej gazetki, do dziś budzą we mnie mały uśmieszek. Kto wpadł na pomysł, żeby ołówki wykańczać kamieniami. Do codziennych notatek nadają się znakomicie.

7)      Telefon, którego używam. Minimalistyczny design, nieprzeładowany bajerami, odpowiednia wielkość. Ma mi służyć do dzwonienia, smsowania, jako kalendarz oraz notatnik. Odkrywam też zalety innych aplikacji, ale nie w nadmiarze.

8)      Perfumy, których aktualnie używam. Zara Man Limited - mała buteleczka, świetny i całkiem trwały zapach (kombinacja piżma, ziół i ambry), a dodatkowo dosyć niska cena.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz