niedziela, 27 października 2013

Miasto spotkań



W jeden z wrześniowych weekendów po raz kolejny trafiłem do Wrocławia. To miasto chyba nigdy mi się nie znudzi. Chociaż byłem tu już wiele razy, przemierzam je z aparatem wzdłuż i wszerz, to jeszcze sporo pozostało do odkrycia. Szczególnie przepadam za świetnymi punktami widokowymi, z których rozciąga się niesamowita panorama stolicy Dolnego Śląska. Tym razem, oprócz rynku i mostów nad Odrą, małe spojrzenie m.in. na Halę Stulecia, największą fontannę w Polsce i ogród japoński.

Warto zostać na dłużej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz