W jeden z wrześniowych weekendów po raz kolejny trafiłem do
Wrocławia. To miasto chyba nigdy mi się nie znudzi. Chociaż byłem tu już wiele
razy, przemierzam je z aparatem wzdłuż i wszerz, to jeszcze sporo pozostało do
odkrycia. Szczególnie przepadam za świetnymi punktami widokowymi, z których rozciąga
się niesamowita panorama stolicy Dolnego Śląska. Tym razem, oprócz rynku i
mostów nad Odrą, małe spojrzenie m.in. na Halę Stulecia, największą fontannę w
Polsce i ogród japoński.
Warto zostać na dłużej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz