Blok, kamienica, biurowiec są niekiedy jak żarłoczne
monstrum. Obserwują nieprzerwanie, z wysokości, przez dziesiątki okien,
obiektywy szklanych kamer swoje potencjalne ofiary. Kiedy już wypatrzą swój cel,
otwierają swe gardła, zachęcając świeżo nakrytym stołem, skrawkiem zieleni,
kolorową skrzynką. Niczego się nie spodziewasz, a już po chwili
kamienno-szklane monstrum wypluwa z siebie resztki kolejnego obiadu… A gdyby
znaleźć drogę ewakuacji…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz