poniedziałek, 22 sierpnia 2011

gdańskie kawałki

Neptun nieprzerwanie leje wodę.
Statek powoli zawija do brzegu...
... a dzielny lew morski po zejściu na brzeg szykuje się na wakacyjny podryw nadmorskich niewiast.
Pan Stefan prezentuje kolekcję swoich medali. Niestety nie wszystkie zmieściły mu się na piersi.
Żuraw w stanie spoczynku.
A te sprzęty chyba jeszcze komuś posłużą.
Na Jarmarku znaleźć można dosłownie wszystko.

Żurawie już gotowe do kolejnego dnia pracy.
Rynny zaskakują bogactwem form.
Eryk Gołębiewski pozuje do niejednego zdjęcia.
Gdańscy ludzie z gliny.
Stragan ze wszystkim.
Pan Julek z gracją używa swojego flecika.
Bez zaskoczenia.
Butelki zostały rzucone.
Lenka zdecydowanie odebrała jelenia swojemu bratu.
Starówka z wieczora.
Przystań na chwilę przy przystani.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz