Dziś kolejne spojrzenie na warszawskie Odolany i tereny
kolejowe. Zaraz obok opuszczonej wieży węglowej i zapomnianych wagonów można
natknąć się na stację tankowania spalinowozów. Budynek oczywiście popadł w
ruinę, podobnie jak okoliczne tereny. Straszy nieco swoim wyglądem. Otwarte na
oścież drzwi, powybijane szyby w oknach, porwane wertikale i wnętrze zamieszkane
zapewne jakiś czas temu przez bezdomnych. Obecnie opuszczone. Dookoła tory
kolejowe, a pomiędzy nimi wielkie kałuże wypełnione deszczówką zmieszaną z
mazistymi olejami. Lepiej omijać taką mieszankę i nie włazić w nią z butami, a
na pewno powstrzymać się od wzniecania ognia, aby uniknąć wielkiego buum!
Kilka kroków dalej trzy wielkie zbiorniki z paliwem do
spalinowozów stoją całkiem puste. Rdzewiejące obiekty nadają specyficzny
industrialny koloryt całej okolicy. Oprócz zbiorników na terenie znajduje się
zbiornik przeciwpożarowy o głębokości około 2 metrów, a także stoi kilka większych
i mniejszych budynków magazynowych. Okna zabite dechami, szyby powybijane, ale
i w takich miejscach złapać można ciekawe ujęcia.
Dawno już w sumie nie byłem w tamtym rejonie... marnuje się tyle miejsca. :/
OdpowiedzUsuń